Zwiedzanie unikatowego zabytku sztuki sakralnej w Broumovie. Drewniany kościółek Maryi Panny należy do najstarszych drewnianych zabytków sakralnych Europy Środkowej. Opłata za zwiedzanie wynosi 60 koron. Turyści, którzy pokażą swój wcześniejszy bilet ze zwiedzania klasztoru, mogą liczyć na bilety rabatowe w cenie 40 koron. Jeśli jednak najpierw zwiedzicie kościółek, to z biletem stąd, otrzymacie rabat 20% na zwiedzanie klasztoru.
Godziny otwarcia:
Czerwiec – wrzesień / Po – N / 9.00 -17.00
Ten kościółek cmentarny to nie tylko jedna z najstarszych budowli sakralnych w Europie Środkowej, ale także unikat architektoniczny i wyjątkowe zdobienia malarskie wnętrza. Nie wiemy, jak pierwotnie wyglądał kościół, oprócz tego, że był drewniany. Uległ bowiem pożarowi podczas oblężenia miasta przez wojsko husyckie w czerwcu 1421 r., a dzisiejszy wygląd pochodzi z roku 1450. Z kościołem związana jest dawna legenda o postawieniu kościoła w 1177 roku przez pogańską księżniczkę.
Kościół Maryi Panny jest wyjątkowy nie tylko ze względu na wiek, ale też pod kątem konstrukcji. Wybudowano go bez użycia gwoździ na bazie mocnego dębowego szkieletu. Cała konstrukcja ramowa nawy i prezbiterium, stropu i więźby dachowej, na której jest posadowiona dzwonnica, tworzy jedną całość, doskonałe dzieło stolarskie, które przetrwało stulecia.
Nawa kościoła po całym obwodzie jest otoczona krytym krużgankiem. Dzisiejszy wygląd jest wynikiem remontu kościoła po najeździe pruskim w 1779 r., kiedy pierwotne ściany krużganku zdemontowano na rozkaz generała Anhalta, aby przystosować kościół do celów obronnych. Na ścianach obwodowych znajduje się 9 drewnianych tablic z zapisami o charakterze kroniki miasta. Można z nich odczytać, że np. w 1542 r. region nawiedzały plagi szarańczy, czy hołd cesarzowi Józefowi II w 1766 r. W krużganku umieszczono szereg renesansowych i empirowych kamiennych płyt nagrobnych ze zlikwidowanych grobów.
Dekorację malarską, oprócz ornamentów roślinnych i stylizowanych postaci zwierzęcych, dopełniają też późnogotyckie napisy, które łącznie są pewną tajemnicą, ponieważ nie układają się w zrozumiałą treść. Wyjątkowe zdobienia malarskie dopełnia cenny obraz olejny z początku XVII w. Znajduje się na nim patronka z czeskimi świętymi ziemskimi na tle Broumova.
Z kościółkiem jest związanych wiele legend. „W okresie wojny trzydziestoletniej, kiedy byli tu Szwedzi, jeden szwedzki oficer wymądrzał się, że drewniany kościół jest lichy w porównaniu z kamiennym, po czym chwycił szablę i zaczął siec. Chciał pokazać, jak słabe jest drewno. Kiedy uderzy w ościeżnicę, szabla się złamała i musiał przyznać, że drewno czasami może być bardziej wytrzymałe niż kamień”. Warto też dotknąć Pnia Kata, podobno przeniesiony tu z broumovskiego rynku – ponieważ, kto go dotknie, tego szczęście nie opuści.